Pisałem to ze trzy lata temu po mękach z Raoniciem w Rzymie, tylko co z tego, skoro Djoković się uparł i cały czas ustawia się blisko linii i liczy tylko na szybkość swojej reakcji. Co sprawdza się znakomicie przeciwko Nadalowi, który opiera serwis głównie na rotacji, a nie na sile, sprawdza się już o wiele gorzej z Kyrgiosami i innymi, którzy serwują mocniej.Mario pisze:Obejrzałem sobie Nicka, i nie bawiąc się w dłuższe podsumowania, znów zginął Serb od tego, że zaufał w swój return (a właściwie refleks, czy szybkość reakcji, jak kto woli).
Lubię Twoje wpisy, bo są pozytywne, ale tu jeśli mogę, radzę uważać, bo on jeszcze zagrozi, że użyje swojej marnej cząstki władzy, jaką tu posiada. Okropny typ.Widzu pisze:Debilny atak i twoja opinia.
- kompromituj się swoimi typowaniami, po czym rozwój wydarzeń zamyka ci ustaWujek Toni pisze:Wy tę dyskusję prowadzicie dla beki, czy jest w tym nutka autentycznej wiary w wypisywane słowa? Bo jeżeli ktoś na serio próbuje bronić powagi ATP po wielkoszlemowym triumfie połamanego i wyłączonego z gry na 6 miesięcy 36-latka, to osobiście nie mam już więcej pytań.
- zwalaj winę za to na rzekome kompromitacje w rozgrywkach
Wybierz jedno.