Strona 2 z 4

Re: T2: Sydney, Auckland 2017

: 08 sty 2017, 9:46
autor: DUN I LOVE
Mmoh odesłał Janowicza.

Re: T2: Sydney, Auckland 2017

: 08 sty 2017, 23:02
autor: Damian
Heineken Open

ObrazekObrazek

MAIN DRAW

[1] Roberto Bautista Agut (ESP) wolna runda
Horacio Zeballos (ARG) vs Jiri Veselý (CZE)
[Q] Michael Mmoh (USA) vs [WC] Dustin Brown (GER)
Adrian Mannarino (FRA) vs [8] Marcos Baghdatis (CYP)

[3] David Ferrer (ESP) wolna runda
[Q] Finn Tearney (NZL) vs Robin Haase (NED)
Facundo Bagnis (ARG) vs [Q] Brydan Klein (GBR)
Joao Sousa (POR) vs [5] Albert Ramos-Viñolas (ESP)


[6] Feliciano López (ESP) vs [WC] Michael Venus (NZL)
[WC] Artem Sitak (NZL) vs Jeremy Chardy (FRA)
[Q] Ryan Harrison (USA) vs Guillermo García-López (ESP)
[4] Jack Sock (USA) wolna runda

[7] Steve Johnson (USA) vs Stephane Robert (FRA)
Yen-Hsen Lu (TPE) vs Karen Chaczanow (RUS)
Malek Jaziri (TUN) vs Diego Schwartzman (ARG)
[2] John Isner (USA) wolna runda

Re: T2: Sydney, Auckland 2017

: 08 sty 2017, 23:09
autor: DUN I LOVE
Wiem, że myślami o tej porze każdy jest w Melbourne, ale trochę dziwi mnie, że od lat mamy w tym tygodniu rozgrywek najniższą aktywność w dziale kurnikowym.

Bardzo fajne drabinki.

Re: T2: Sydney, Auckland 2017

: 09 sty 2017, 10:16
autor: Lleyton
DUN I LOVE pisze:Wiem, że myślami o tej porze każdy jest w Melbourne, ale trochę dziwi mnie, że od lat mamy w tym tygodniu rozgrywek najniższą aktywność w dziale kurnikowym.

Bardzo fajne drabinki.

Mam nadzieję że Ferrer nie wtopi z Haase.

Re: T2: Sydney, Auckland 2017

: 09 sty 2017, 10:54
autor: DUN I LOVE
Kokkinakis - Thompson jutro ok. 6:30 naszego czasu.

Dziwne, że organizatorzy - mając w tym samym czasie turnieje WTA i ATP - nie organizują jutro sesji nocnej.

Re: T2: Sydney, Auckland 2017

: 10 sty 2017, 6:54
autor: Mario
Kokk znów niegotowy do gry.

Re: T2: Sydney, Auckland 2017

: 10 sty 2017, 9:23
autor: DUN I LOVE
3 gemy od Harrisona pobrał GGL...

Chaczanow poległ, de Minaur lepszy od Paire. To chyba na tyle w dnia drugiego.

Re: T2: Sydney, Auckland 2017

: 11 sty 2017, 7:04
autor: Lleyton
Ferrer kolejna wtopa.

Re: T2: Sydney, Auckland 2017

: 11 sty 2017, 8:32
autor: DUN I LOVE
Coraz mniej to chyba dziwi. :)

Re: T2: Sydney, Auckland 2017

: 11 sty 2017, 9:25
autor: no-handed backhand
Zajączek wygrywając z Ferrerem odniósł chyba największe zwycięstwo w całej swojej karierze.

Re: T2: Sydney, Auckland 2017

: 11 sty 2017, 9:35
autor: DUN I LOVE
Młodszy brat Van Nisterlooya. :D

Re: T2: Sydney, Auckland 2017

: 11 sty 2017, 9:51
autor: Lleyton
DUN I LOVE pisze:Coraz mniej to chyba dziwi. :)
Tym bardziej drżę o jego występ na AO, żeby przypadkiem z jakimś kelnerem nie odpadł.

Re: T2: Sydney, Auckland 2017

: 12 sty 2017, 7:33
autor: DUN I LOVE
Też nikogo to nie zdziwi. Kończy się.

Jak zwykle w takich sytuacjach pojawia się pytanie: Gilles Muller, może teraz? Przykra sprawa, że w półfinale jego rywalem będzie niepokonany w Sydney od 3 lat Viktor Troicki.

Re: T2: Sydney, Auckland 2017

: 12 sty 2017, 10:46
autor: jowy
Dobrze, Thiem! Tankowanie, a teraz lecimy po AO17!

Re: T2: Sydney, Auckland 2017

: 12 sty 2017, 10:51
autor: DUN I LOVE
Naprawdę bardzo fajnie wyglądają szanse Mullera teraz.

Re: T2: Sydney, Auckland 2017

: 12 sty 2017, 10:52
autor: lake
Niezłe WTA odstawili Panowie w drugim secie. A Lux faktycznie mógłby w końcu ogarnąć.

Re: T2: Sydney, Auckland 2017

: 12 sty 2017, 11:03
autor: DUN I LOVE
Finał Troicki vs Kuzniecow/Evans będzie godnym rywalem dla meczu sprzed 2 lat (Troicki vs Kukuszkin)? :D

Re: T2: Sydney, Auckland 2017

: 12 sty 2017, 11:12
autor: lake
Śmieszne są te turnieje poprzedzające Szlema. Skoro Matkowski gra w kwalach to już wystarczy za podsumowanie.

Re: T2: Sydney, Auckland 2017

: 12 sty 2017, 11:21
autor: DUN I LOVE
Obsada nie jest taka najgorsza, ale faktycznie można odnieść wrażenie, że większość gra, żeby delikatnie się rozgrzać i pobrać przy tym niezłą premię.

Re: T2: Sydney, Auckland 2017

: 12 sty 2017, 11:44
autor: lake
http://sportowefakty.wp.pl/tenis/658144 ... stwa-wideo
Albo takie kwiatki. Co prawda u Pań, ale podejrzewam że u Panów wiele lepiej nie jest.