Strona 2 z 4

Re: T39: Chengdu, Shenzhen 2016

: 29 wrz 2016, 10:51
autor: Wujek Toni
Gyros :ok:

Re: T39: Chengdu, Shenzhen 2016

: 29 wrz 2016, 10:53
autor: Mario
Mam coraz mniej serca dla tego człowieka. Nie wiem, może coś go bolało (włączyłem na trzeciego seta), ale kolejną szopkę odstawił Nick...

Re: T39: Chengdu, Shenzhen 2016

: 29 wrz 2016, 10:58
autor: DUN I LOVE
Mario pisze:Mam coraz mniej serca dla tego człowieka. Nie wiem, może coś go bolało (włączyłem na trzeciego seta), ale kolejną szopkę odstawił Nick...
Czyli nie wiedziałeś, że miał 6-4 w taju?

Re: T39: Chengdu, Shenzhen 2016

: 29 wrz 2016, 11:00
autor: Mario
Wiedziałem, stąd wniosek, że wprowadził 19 pierwszych z rzędu (o średniej prędkości 145 km/h) od 1-1 w deciderze, bo strzelił focha.

Re: T39: Chengdu, Shenzhen 2016

: 29 wrz 2016, 11:00
autor: Wujek Toni
Australijczyk jasno daje do zrozumienia, że jego sufitem jest status pajaca z obwoźnego cyrku i chyba nie tli się w nim aspiracja do czegokolwiek więcej. Kolejny głąb do wykreślenia z listy.

O ile u nieudaczników pokroju Tomicia taka postawa wydaje się w pełni wytłumaczalna, tak w tym wypadku budzi pewne rozgoryczenie.

Re: T39: Chengdu, Shenzhen 2016

: 29 wrz 2016, 13:36
autor: Mario
Swoją drogą, kto by przypuszczał z 5 lat temu, że mecz Tomica z Harrisonem w 2016 roku, będzie starciem przeciętniaka z pogranicza ATP i challengerów z clownem, którego sufit to mniej więcej top 15 rankingu.

Re: T39: Chengdu, Shenzhen 2016

: 29 wrz 2016, 13:53
autor: DUN I LOVE
Przetrwał Bernard i teraz powinien być szalenie trudny do pokonania. Dziś był moment, żeby go pokonać.

Re: T39: Chengdu, Shenzhen 2016

: 29 wrz 2016, 15:08
autor: Mario
Wtopić w MTT przed dwa, mniejsze czy większe, czołki to naprawdę wyczyn. Wystarczyło, żeby Nick dowiózł 6-4 albo Lu przełamanie w deciderze. Niestety obaj nie dali rady.

Re: T39: Chengdu, Shenzhen 2016

: 30 wrz 2016, 9:28
autor: DUN I LOVE
Cóż za miła informacja w ten piątkowy poranek. Karen Chaczanow rutynowo ogrywa Lalo i melduje się w swoim pierwszym półfinale ATP. :faja:

Re: T39: Chengdu, Shenzhen 2016

: 30 wrz 2016, 11:55
autor: no-handed backhand
Karen, ziomie. :D

Re: T39: Chengdu, Shenzhen 2016

: 30 wrz 2016, 14:00
autor: Wujek Toni
A już miałem wczoraj napisać (w odpowiedzi na trolling Dawida), że Tomić pewnie nie dociągnie do taja z Belluccim. :facepalm:

Re: T39: Chengdu, Shenzhen 2016

: 30 wrz 2016, 14:03
autor: DUN I LOVE
Jesteś taki sam jak Mario.

Re: T39: Chengdu, Shenzhen 2016

: 30 wrz 2016, 15:20
autor: Mario
Harrison 20 asów, Bellucci 14 w 8 gemów serwisowych to kolejne zdobycze na returnie Bernarda. Podejrzewam, że i ja z 5-6 spokojnie bym mu załadował...

Re: T39: Chengdu, Shenzhen 2016

: 30 wrz 2016, 16:12
autor: Barty
Thiem. :D

Re: T39: Chengdu, Shenzhen 2016

: 30 wrz 2016, 16:18
autor: Rroggerr
Naprawdę dobrze wyglądał Chaczanow, być może uda się powalczyć z Troickim.

Jakieś zakłady, kiedy połamie się Thiem?

Dimug może wrócić do wygrywania turniejów z tego co widzę w tym tygodniu.

Re: T39: Chengdu, Shenzhen 2016

: 30 wrz 2016, 20:32
autor: Mario
Cieszy, że Chaczanow wreszcie zrobił jakiś poważniejszy wynik (mam na myśli fazę turnieju, bo kilka niezłych, pojedynczych zwycięstw już wpadło), bo jak na razie nie potrafił rozegrać kilku meczów z rzędu na dobrym poziomie i nawet jedyny CH wygrał gdzieś na zadupiu po trzysetówce z 300-letnim RRH. Dodać do tego kilka badziewnych wtop we Włoszech z jakimiś kelnerami, i ten sezon mimo, że przełomowy, miał w sobie trochę wad.

Jutro też chyba nie jest bez szans...

Re: T39: Chengdu, Shenzhen 2016

: 30 wrz 2016, 22:00
autor: DUN I LOVE
Rroggerr pisze:
Dimug może wrócić do wygrywania turniejów z tego co widzę w tym tygodniu.
Berdych też.

Ładnie Tipsarević zaskoczył. :ok:

Re: T39: Chengdu, Shenzhen 2016

: 30 wrz 2016, 22:19
autor: Mario
Przecież Berdych jest na etapie męczenia się ze wszystkim, co się rusza. Wcale bym się nie zdziwił, gdyby go jutro Bellucci pojechał.

Re: T39: Chengdu, Shenzhen 2016

: 01 paź 2016, 9:44
autor: Del Fed
Oglądałem od 3-2 w drugim i tylko ostatnie 2 gemy były naprawdę dobre w wykonaniu Rosjanina, ale najważniejsze, że pykło. 6-3 7-5. W końcu jakieś zalążki czegoś pozytywnego się pojawiają. Oby 2017 to był TEN rok z większą liczbą nieprzewidywalnych rozstrzygnięć, bo ile można czekać...

Re: T39: Chengdu, Shenzhen 2016

: 01 paź 2016, 11:14
autor: DUN I LOVE
Jeszcze Dimitrov i będzie fajny finał.