Strona 6 z 8

Re: T29: Waszyngton, Gstaad, Kitzbühel, Umag 2016

: 24 lip 2016, 22:25
autor: DUN I LOVE
Doktor na mecz.

Re: T29: Waszyngton, Gstaad, Kitzbühel, Umag 2016

: 24 lip 2016, 22:25
autor: Lucas
Chyba skończy Doktorek, a jak skończy to zdecydowanie zasłuży na tytuł.

Re: T29: Waszyngton, Gstaad, Kitzbühel, Umag 2016

: 24 lip 2016, 22:28
autor: Mario
Jedyne czego żałuję, to że zdecydowałem się patrzeć na to gówno. Sprawdzając z rana wynik uśmiechnąłbym się z politowaniem, a tak pojawiły się niepotrzebne nerwy.

Zjazd na jedno przełamanie z Karlovicem to chyba poziom szkoły gry od dziadka Stepanka sprzed kilku lat tutaj. Bajgiel od Montanesa czy baty od pojawiającego się znikąd Petzchnera to nie są, ale poziom żenady konkretny.

Re: T29: Waszyngton, Gstaad, Kitzbühel, Umag 2016

: 24 lip 2016, 22:32
autor: Lucas
No i nie skończył :facepalm:

Re: T29: Waszyngton, Gstaad, Kitzbühel, Umag 2016

: 24 lip 2016, 22:32
autor: Mario
Nie, Karlovic to nie jest czołker...

Re: T29: Waszyngton, Gstaad, Kitzbühel, Umag 2016

: 24 lip 2016, 22:47
autor: DUN I LOVE
Ciekawe, który spektakularnie sfrajerzy tego taja.

Re: T29: Waszyngton, Gstaad, Kitzbühel, Umag 2016

: 24 lip 2016, 22:49
autor: Mario
Trzeba Monfilsowi oddać, że zaczął grać w tenisa pod koniec drugiego seta. Takie ponad godzinne spóźnienie to w sumie też stały punkt finałów...

Re: T29: Waszyngton, Gstaad, Kitzbühel, Umag 2016

: 24 lip 2016, 22:56
autor: Emu
Odporność psychiczna Karlovica jest przeciętna co po raz kolejny potwierdza.

Re: T29: Waszyngton, Gstaad, Kitzbühel, Umag 2016

: 24 lip 2016, 22:59
autor: DUN I LOVE
Bez pajacowania teraz!

Re: T29: Waszyngton, Gstaad, Kitzbühel, Umag 2016

: 24 lip 2016, 23:13
autor: Mario
Tu już naprawdę bardzo musiałby się skompromitować, żeby to wypuścić.

Re: T29: Waszyngton, Gstaad, Kitzbühel, Umag 2016

: 24 lip 2016, 23:15
autor: Damian
Można odetchnąć.

Re: T29: Waszyngton, Gstaad, Kitzbühel, Umag 2016

: 24 lip 2016, 23:15
autor: DUN I LOVE
Mario pisze:Tu już naprawdę bardzo musiałby się skompromitować, żeby to wypuścić.
Co jest jak najbardziej w stanie zrobić.

Re: T29: Waszyngton, Gstaad, Kitzbühel, Umag 2016

: 24 lip 2016, 23:28
autor: Jacques D.
Zdążyłem tylko na samą końcówkę drugiego i na trzeci set, fizycznie Karlovic wyglądał fatalnie. Jeśli ktoś by mógł streścić, w jakich okolicznościach wtopił ten serwis na mecz, będę wdzięczny. Jeśli Monf nie zagrał czegoś ponadprzeciętnego wtedy to rzecz jasna bronić tym razem nie zamierzam.

Re: T29: Waszyngton, Gstaad, Kitzbühel, Umag 2016

: 24 lip 2016, 23:30
autor: Mario
Wprawdzie nic wielkiego Monfils tutaj nie zrobił, po prostu ograł pięciu słabszych od siebie tenisistów, w dodatku przez co najmniej połowę dzisiejszego starcia się kompromitując, ale raz, że tych tytułów zbyt wiele nie ma i raczej nie czas na wybrzydzanie, dwa, zawsze lepiej dostać 500 punktów niż 300.

Brawo, oby w dwóch najważniejszych turniejach tej części sezonu zdrowie dopisało.

JD, przestrzelił 3 pierwsze po kolei i psuł woleje, później się wyratował, Monfils wywalczył kolejnego bp, którego przegrał Chorwat psując banalną wykładkę.

Re: T29: Waszyngton, Gstaad, Kitzbühel, Umag 2016

: 24 lip 2016, 23:32
autor: Emu
Jacques D. pisze:Zdążyłem tylko na samą końcówkę drugiego i na trzeci set, fizycznie Karlovic wyglądał fatalnie. Jeśli ktoś by mógł streścić, w jakich okolicznościach wtopił ten serwis na mecz, będę wdzięczny. Jeśli Monf nie zagrał czegoś ponadprzeciętnego wtedy to rzecz jasna bronić tym razem nie zamierzam.
Dziwny to był gem, nie trafiał pierwszym i zaczął od 0:40. Potem doprowadził do równowagi, znów zawiódł serwis i wyrzucił wolej z łatwej pozycji.

Re: T29: Waszyngton, Gstaad, Kitzbühel, Umag 2016

: 24 lip 2016, 23:45
autor: Barty
Zamknięcie zakładu na zwycięstwo Doktorka przy 5/4 w drugim to było zagranie roku chyba w mojej marnej karierze bukmacherskiej. :D

Re: T29: Waszyngton, Gstaad, Kitzbühel, Umag 2016

: 25 lip 2016, 9:21
autor: Jacques D.
Czyli frajerstwo totalne, dzięki za odpowiedzi. Nawet przy marnej już dyspozycji fizycznej, przegrać jeden z najważniejszych gemów w karierze serwując i posiadając najlepszą jedynkę na świecie, to jednak musi o wytrzymałości psychicznej świadczyć. Choć przyznam, że choć oglądam dużo meczów Ivo, z tak ewidentnym przypadkiem spotykam się po raz pierwszy.

Re: T29: Waszyngton, Gstaad, Kitzbühel, Umag 2016

: 25 lip 2016, 11:31
autor: Damian
Jacques D. pisze:Czyli frajerstwo totalne, dzięki za odpowiedzi. Nawet przy marnej już dyspozycji fizycznej, przegrać jeden z najważniejszych gemów w karierze serwując i posiadając najlepszą jedynkę na świecie, to jednak musi o wytrzymałości psychicznej świadczyć. Choć przyznam, że choć oglądam dużo meczów Ivo, z tak ewidentnym przypadkiem spotykam się po raz pierwszy.
Dla Ivo był to być może najważniejszy gem w karierze, więc nerwy musiały przyjść, więc tym jednym gemem bym się zbytnio nie sugerował, bo analogicznie chociażby Nole w finale w końcówce wyprawiał podobne rzeczy.

Re: T29: Waszyngton, Gstaad, Kitzbühel, Umag 2016

: 25 lip 2016, 11:48
autor: DUN I LOVE
Tylko, że Nole nie ma takiego serwisu. jak dla mnie, mega czołk Chorwata.

Re: T29: Waszyngton, Gstaad, Kitzbühel, Umag 2016

: 25 lip 2016, 11:56
autor: Damian
Ja bym nie rozpatrywał w kwestii czy ktoś ma serwis czy grę z głębi. Obaj się zagotowali w końcówce, a że jednemu brakło sił na później to już inna kwestia. Oczywiście nie uważam, że Ivo jest skałą mentalną, ale trochę kłamliwy obraz ten gem rzuca na Chorwata. Ja tak to widzę :)