Strona 11 z 12

Re: T8: Dubaj, Acapulco, Sao Paulo 2015

: 27 lut 2016, 21:10
autor: Robertinho
COA pisze:Czy kiedykolwiek Olejniczak stwierdził, że komentuje cokolwiek innego niż fantastyczne widowiska?
Nie.

Re: T8: Dubaj, Acapulco, Sao Paulo 2015

: 27 lut 2016, 21:17
autor: Mario
Czasem zdarza mu się powiedzieć, że nie oglądamy wielkiego widowiska. To nie Katarzyna jednak.

Re: T8: Dubaj, Acapulco, Sao Paulo 2015

: 27 lut 2016, 23:25
autor: DUN I LOVE
Też się wczoraj zreflektowałem, że Stan nie przegrał finału od 2013. Nieźle.

Carreno-Busta wreszcie ogarnął finał kurnika na cegle. Ciekawe, czy i na tym polu choć przez chwilę utrzyma procenty z finałów CH.

Re: T8: Dubaj, Acapulco, Sao Paulo 2015

: 27 lut 2016, 23:32
autor: Mario
B2B Cuevasa na brazylijskiej ziemi to też byłby niezły wynik.

Jakoś całkowicie umknął nam ten Monteiro, który jako jedyny z miejscowych cokolwiek pokazał w ostatnich turniejach. Wiadomo, touru gość nie podbije, ale regularny pobyt w rejonach top 50-100 chyba jest w jego zasięgu. Całkiem sensownie przebija, większych dziur nie ma, zaserwować też coś potrafi.

Re: T8: Dubaj, Acapulco, Sao Paulo 2015

: 27 lut 2016, 23:35
autor: DUN I LOVE
Nie wiem czy umknął, bo jednak wyskoczył jak królik z kapelusza na tym poziomie.

Re: T8: Dubaj, Acapulco, Sao Paulo 2015

: 27 lut 2016, 23:39
autor: Mario
Umknął, w sensie nikt nie zwrócił uwagi, że zrobił tu ćwierćfinał. A i klepnięcie Tsongi przeszło bez większego echa.

Re: T8: Dubaj, Acapulco, Sao Paulo 2015

: 28 lut 2016, 5:20
autor: Barty
Na razie Tomic przebija, a Thiem nie potrafi trafić dwóch piłek z rzędu... To pierwsze spodziewane, drugie już niekoniecznie.

Re: T8: Dubaj, Acapulco, Sao Paulo 2015

: 28 lut 2016, 5:33
autor: DUN I LOVE
Ładnie wyserwował seta Tomik.

E: Powinien włożyć Bernie czapeczkę z logiem OKC. Koncertowo wypuścił z rąk tę partię.

Re: T8: Dubaj, Acapulco, Sao Paulo 2015

: 28 lut 2016, 6:57
autor: Barty
Udało się wyrwać zwycięstwo, brawo!

78% trafienia pierwszego podania i 22 asy Thiema - ten element był dziś kluczowy.

Re: T8: Dubaj, Acapulco, Sao Paulo 2015

: 28 lut 2016, 8:21
autor: Rroggerr
Return Tomicia był kluczowy... ;-D

Chyba w trakcie sezonu 2014 pisałem, że Thiem ma wszystko żeby robić za króla kurników, bardzo szybko zaczęło się to sprawdzać, pytanie, czy można oczekiwać czegoś więcej w najbliższym czasie. Z jednej strony jest blisko top10, ale to zdecydowanie nie jest gra na poziomie top10. Teraz udało się wymęczyć, ale nie ma co się oszukiwać, rok temu Thiem z taką grą mógłby skończyć luty bez tytułu, wciąż nierówny, zbyt zero-jedynkowy jest ten jego tenis, jak wpadnie w czarną dziurę, to nawet Gimeno-Traver po drugiej stronie siatki nie pomoże, ale ma potencjał, zdrowie i głowę na karku (5. wygrany finał z rzędu) - i to wystarcza.

Z drugiej strony, jak popatrzymy na większość graczy z 1HBH czołówki z ostatnich lat, to np. Stan w jego wieku miał 1 tytuł (Umag po kreczu Djokovicia), Jużny - dwa, Gonzalez - trzy kurniki, Almagro - cztery, Gaudio - dwa finały, Dimug miał jeden Sztokholm, Ljubicic przebijał się do szerokiej czołówki, Blake chyba jeszcze grał w tenisa w college'u, taki grinder jak Robredo miał tylko Sopot i Barcelonę. Czyli chyba są tutaj perspektywy na ciekawe przypeakowanie.

Re: T8: Dubaj, Acapulco, Sao Paulo 2015

: 28 lut 2016, 10:29
autor: DUN I LOVE
13-1 w lutym. :ok:

Re: T8: Dubaj, Acapulco, Sao Paulo 2015

: 28 lut 2016, 11:30
autor: Lucas
Obrazek

Re: T8: Dubaj, Acapulco, Sao Paulo 2015

: 28 lut 2016, 11:33
autor: DUN I LOVE
Jeszcze moment triumfu Dominatora. ;-)

Obrazek

Re: T8: Dubaj, Acapulco, Sao Paulo 2015

: 28 lut 2016, 11:36
autor: Lucas
Mógł się sprężyć bardziej i przegrać kilka gemów mniej :D.

Re: T8: Dubaj, Acapulco, Sao Paulo 2015

: 28 lut 2016, 11:37
autor: DUN I LOVE
Lucas pisze:Mógł się sprężyć bardziej i przegrać kilka gemów mniej :D.
Zaczął od 2-5 w pierwszym, więc i tak nie najgorzej skończył. :P

Re: T8: Dubaj, Acapulco, Sao Paulo 2015

: 28 lut 2016, 11:37
autor: Mario
Thiem nieźle serwuje, ale 78% i 22 asy to już półka Isnera. Kolejny wielki dzień na returnie Bernarda.

Może Supertennis wyskoczy z jakaś powtórka w najbliższych godzinach, to zobaczę co i jak.

Re: T8: Dubaj, Acapulco, Sao Paulo 2015

: 28 lut 2016, 13:48
autor: Emu
Może uda się Dominikowi wygrać któryś z ceglanych mastersów. Coraz bardziej obiecująco zaczyna wyglądać kariera Austriaka. :ok:

Re: T8: Dubaj, Acapulco, Sao Paulo 2015

: 28 lut 2016, 14:27
autor: Barty
Mario pisze: Może Supertennis wyskoczy z jakaś powtórka w najbliższych godzinach, to zobaczę co i jak.
Za chwilę powinni zacząć retransmisję.

Co do serwisu Thiema - duża ilość z tych asów była grana kickiem, a nie płasko, co rzeczywiście nie najlepiej świadczy o returnie Tomica.

Re: T8: Dubaj, Acapulco, Sao Paulo 2015

: 28 lut 2016, 17:28
autor: Mario
Obejrzałem. Słabe widowisko, na bank bym usnął, gdybym oglądał na żywo.

Tomic wtopił to (tzn. pierwszego seta, ale w takich spotkaniach zwykle kluczowa jest pierwsza partia) z tego samego powodu, z którego prawie dopadł go Hewitt w US Open, Kokk złapał z 0-2 itd. Typ, kiedy zdobywa przełamanie albo wychodzi na duże prowadzenie (typu 2-0 w WS) zaczyna tak ordynarnie olewać gemy serwisowe rywala, że to po prostu musi się zemścić (wiadomo, że łatwo wygrywane gemy w podobnych sytuacjach budują pewność siebie)...

Robi się 5-2, Thiem serwuje asy po 150 km/h, oczywiście w kolejnym przełamuje, więc Bernie musi sobie ulżyć i znowu nie angażuje się na returnie. Drugi set przebiega podobnie, tylko tym razem wyratował się dobrymi serwisami i jakimś farciarskim skrótem, ale o wyciąganiu wniosków nie ma mowy. W trzecim chyba trochę odcięło prąd, bo ilość prostych błędów niepodobna do niego, z kolei podaniem praktycznie nic nie wygrał.

Nie lubię Tomica, ale ręki, antycypacji (tylko dzięki niej jest w stanie cokolwiek zagrać w obronie) czy kortowego sprytu odmówić mu nie można. Problem w tym, że w obliczu naprawdę sporych braków potrzeba by jednak czegoś więcej, a charakteru tam nie ma za grosz. Faceta przerasta nawet taki banał jak walka o każdego gema w finale, nie potrafi docisnąć oddającego punkt za punktem rywala i w związku z tym po prostu nie potrafię sobie wyobrazić, by był w stanie zrobić jeszcze jakiś krok do przodu w tej swojej karierze. O ile fakt, że jedyną reakcją na dobry tenis topowego rywala jest głupi uśmiech ewentualnie szerokie rozdziawienie ust (chyba wszyscy zgadzamy się, że nigdy nie będzie równorzędnym rywalem dla ścisłego topu) można jeszcze pominąć, przecież Berdych od zawsze rozkłada nogi na widok najlepszych, ale tam nie ma nawet zdolności do pasożytowania. Bo niby jak, skoro gość wręcz uwielbia podawać im pomocną dłoń?

Thiem nic wielkiego nie zrobił, ale trochę w nogach miał, do tego potrafił wygrać najważniejsze punkty, a chyba o to w tym wszystkim chodzi. Więc krytykować nie będę.

Re: T8: Dubaj, Acapulco, Sao Paulo 2015

: 28 lut 2016, 21:49
autor: DUN I LOVE
Cuevas z kolejnym tytułem. ;-)