T42: Moskwa, Sztokholm, Wiedeń 2015

[Mario]

Po takim meczu dyskusje o tym czy Sock ma najlepszy fh w tourze, prowadzone swego czasu na MTF-ie zaczynają mieć sens. Nikt tak nie dominuje gry forehandem jak Amerykanin, praktycznie z każdego miejsca na korcie jest w stanie coś sensownego nim zagrać.

[Del Fed]

Siedzi na tych balonach Gasqueta Sock jak szpak na czereśni.
A Rysiek swoim starym zwyczajem zdążył się już sfochować i poddać, dobrze znana jego postawa z meczów z czołówką.

[DUN I LOVE]

Jest drugi finał Socka. Brawo!

[Mario]

I skończył 4 asami, Barty.

Jeśli Sock będzie w stanie grać backhandem na takim poziomie jak dziś, to nie chcę się rozpędzać, ale wielkie rzeczy przed nim. Dzisiaj właściwie bawił się z gościem kręcącym się gdzieś w okolicach top 10. A Gasquet potrafi być naprawdę upierdliwy. Kyrgios i wielu innych coś o tym wiedzą.

[Del Fed]

No i to był koronny dowód, że jak ktoś gra naprawdę dobrze, to z tzw. zaplecza nie ma ro zbierać. Tylko mało kto gra tak dobrze z dalszych lokat jak Sock dzisiaj. A swoją drogą niezłego rabanu może w Bazylei narobić "skarpeta" w takiej formie, nawet na wolniejszym korcie.

[DUN I LOVE]

A swoją drogą niezłego rabanu może w Bazylei narobić "skarpeta" w takiej formie, nawet na wolniejszym korcie.

Albo odpaść w pierwszej rundzie po udanym poprzednim tygodniu.

[Del Fed]

Oj tam, po prostu na wszelki wypadek ubezpieczam helweckie tyły.

[The Djoker]

Chyba będzie amerykański dzień.
Johnson na najlepszej drodze do finału.
6-3 2-1 i serwis.

[Mario]

W ostatnim swoim półfinale Johnson też miał przełamanie w drugim secie (pierwszego wygrał)...

[Del Fed]

Wydaje mi się, że Johnson zaczął robić w gatki i nie pierwszy raz mu się to zdarza zresztą. A skoro o gatkach, to to co odstawia w tym temacie Berdych, to po raz kolejny epic.

E: Jednak to było chwilowe. Ładnie ogarnął to później Johnson. Za późno Łotysz wszedł na wyższe obroty.

[Mario]

Po tym jak Johnson w kompromitujący sposób wyłożył się w półfinale Winston Salem, myślałem że kolejną szansę na mecz o tytuł dostanie dopiero w jakimś kurniku pokroju Delray Beach. Miła niespodzianka. A dla Gulbis to i tak świetny turniej, do top 100 chłop wróci.

[Lucas]

Czekając na Davida załapałem się na tb Gulbisa, to jak zepsuł ten fh stojąc w korcie i mając multum miejsca woła o pomstę do nieba. Z takim obszernym ruchem On nic nie ugra z tej strony. Ten forhand jest tak nienaturalny, że dziwię się, że Łotysz w ogóle trafia w piłkę. Ten kto mu to wymyślił powinien wisieć na suchej gałęzi.

[Mario]

Wydurnia się Monfils, kiedy Ferru sam prosi się o stratę serwisu, później Hiszpan podkręci tempo i będzie niewesoło...

[Lucas]

Sporo błędów popełnia Ferrer jak na siebie, ale wymiany trzyma dość dobrze. Dziwne jest to, że Gael nie próbuje tych akcji skracać i wdaje się w przebitkę. Kogo jak kogo, ale Ferru nie zaora, więc polecałbym mu więcej inicjatywy.

[Mario]

Zawsze mnie to dobija, że Monfils, człowiek który potrafi przez kilka meczów z rzędu nie zrobić df-a (serwując regularnie w przedziale 150 km/h - 160 km/h) za każdym razem na widok tych Ferrerów i innych Nadali strzela podwójnymi jak Giorgi.

Lucas, Gael mniej więcej w ten sposób wygrał wszystkie mecze z Ferrerem. Przerzucik okraszony szalonymi strzałami + oczywiście świetne serwowanie. Inna sprawa, że wtedy był rzeczywiście mocny fizycznie...

[Lucas]

Wolałbym jednak zobaczyć bardziej ofensywnego Francuza, wtedy konfrontacja byłaby ciekawsza. Niemniej jeśli mówisz, że puszerka działała, nie ma powodu, by Gael coś zmieniał.

[Mario]

Monfilsa trzyma w meczu serwis, Ferrera Monfils ze swoimi głupawkami typu return drugiego w pół siatki. Niezbyt dobre widowisko.

Niestety ten głupszy przypomniał sobie o slajsiku, więc w ciemno można zakładać jak przegra najważniejsze punkty w tym meczu.

[Mario]

Monfils w tym turnieju ma pewnie z 10% pierwszego we wszystkich przegranych tb, w dodatku musiał przecież zrobić podwójnego, więc nie było opcji, żeby go wygrał.

Co ciekawe przez ponad 10 miesięcy (do Wiednia) sezonu przegrał 6 tiebreaków, połowę tego co tutaj...

[Lucas]

Set był jak najbardziej ok dla mnie, dużo długich punktów. W tb David nie imponował, ale Francuz popełnił więcej błędów. Dużo bliżej zwycięstwa w całym meczu Hiszpan.

[Mario]

Przed meczem spodziewałem się jakiegoś 67 26 (raczej w innej kolejności), ale nie sądziłem, że tyle szans dostanie palant. Nawet więcej punktów w tej partii wygrał.

Swoją drogą ile to już setów w swojej karierze "wykradł" w ten sposób Ferru... Tu naprawdę należy się szacunek.