T14: Casablanca, Houston 2015

[DUN I LOVE]

Brawo Jack, Come On! Pierwszy tytuł w karierze, koło 35 miejsca w rankingu, czas na podbicie TOP20.

Jak masz chęć, to ogarnij #1) Houston 2015 w jego temacie. Dzięki.

[Emu]

Brawo Jack, liczę na więcej w tym sezonie. Kyrgios jest tak strasznie łamliwy, że nie zdziwię się jak to Sock zrobi większą karierę.

[Barty]

Brawo Jack, Come On! Pierwszy tytuł w karierze, koło 35 miejsca w rankingu, czas na podbicie TOP20.

Jak masz chęć, to ogarnij #1) Houston 2015 w jego temacie. Dzięki.

Pewnie, może przestanie być dla Ciebie wkrótce zwyczajnym tenisistą.

[DUN I LOVE]

Pewnie, może przestanie być dla Ciebie wkrótce zwyczajnym tenisistą.

Zwyczajny w sensie, że nie jestem jego fanem 4life jak w przypadku RF czy Gugi. A że jest to player to watch, to nie mam wątpliwości. Żadnych.

[Mario]

Top 20, o którym wspomniał Barty, to chyba powinien być cel dla Socka na koniec sezonu.

Fajnie się chłop rozwija, pamiętam jak jeszcze po Waszyngtonie go krytykowałem, wytykając wadę za wadą, tak dzisiaj przyczepiłbym się tylko do backhandu (ale pracuje na nogach lepiej od Chardy'ego, więc częściej da radę obiegać). Najważniejsze, że przestał być elektryczny, nie wiem jakim cudem, ale już się nie gotuje przy każdej okazji.

[DUN I LOVE]

Top 20, o którym wspomniał Barty, to chyba powinien być cel dla Socka na koniec sezonu.

Fajnie się chłop rozwija, pamiętam jak jeszcze po Waszyngtonie go krytykowałem, wytykając wadę za wadą, tak dzisiaj przyczepiłbym się tylko do backhandu (ale pracuje na nogach lepiej od Chardy'ego, więc częściej da radę obiegać). Najważniejsze, że przestał być elektryczny, nie wiem jakim cudem, ale już się nie gotuje przy każdej okazji.

Gdyby nie pauza na początku roku (wrócił dopiero na IW), to pewnie byłby już w 30-stce, ale wszystko do nadrobienia.

Ten bh to i tak konkret w porównaniu do tego, co grał 2 lata temu - wtedy tego uderzenia w zasadzie nie było, a dzisiaj są zalążki kontroli nad poszczególnymi odbiciami. A że nie drze japy, to też dziwne, bo swego czasu ładował się po każdym błędzie rywala, nawet przy po 15 w pierwszym gemie. Dzisiaj wyciszony i nawet końcowa reakcja taka stonowana.

Być może chłopak dojrzewa do wielkich rzeczy i w ogóle do roli w jakiej chcieliby go widzieć kibice po tamtej stronie Atlantyku.

[Rroggerr]

to może być lider męskiego tenisa w USA i to lider z prawdziwego zdarzenia.

Tzn.? Bo jak dla mnie wynikowo w singlu to będzie Isner z gorszymi rezultatami w mastersach, może lepszymi w Szlemach i podobnie regularnie zgarniający te amerykańskie mniejsze turnieje. Za tytuł brawo.

[DUN I LOVE]

to może być lider męskiego tenisa w USA i to lider z prawdziwego zdarzenia.

Tzn.?

Ktoś, kto nawiąże do Fisha - Isnerowi jednak zabrakło tygodni w Top-10, a Sock spokojnie może to zrobić, bo na tle swoich rówieśników wygląda dużo mocniej niż Mardy na tle New Ballsów.

[Jacques D.]

Do mojego ulubionego amerykańskiego tenisisty w ogóle (Fish) to Sockowi daleko, do takiego Blake'a czy Denta pod względem stylu też, ale już na obecne warunki u nich Sock to względnie ciekawy zawodnik - ładny fh, nie oczywisty i jednostrzałowy, ale z mocnym topspinem i ładnie rozprowadzający rywala po korcie. Bh wiadomo, że to słaba strona, ale też nie ma tu takiej dysproporcji, jak u Isnera np. Do tego elementy techniczne (skrót, wolej) nie tak beznadziejne, jak sugerowałyby współczesne trendy w kraju jego pochodzenia. Z podobnych klimatów (np. Johnson, Pospisil) wydają mi się najbardziej intrygujący, może z Vaskiem na równi, ale od niego jest z kolei bardziej charakterny.

[Lucas]

[Lucas]

[Lucas]

Wyniki finałów:

---

[2] Martin Klizan (SVK) d. Daniel Gimeno-Traver (ESP) 6-2 6-2
Rameez Junaid (AUS)/Adil Shamasdin (CAN) d. [1] Rohan Bopanna (IND)/Florin Mergea (ROU) 3-6 6-2 10-7

---

Jack Sock (USA) d. [8] Sam Querrey (USA) 7-6(9) 7-6(2)
[ALT] Ricardas Berankis (LTU)/Teymuraz Gabashvili (RUS) d. Treat Huey (PHL)/Scott Lipsky (USA) 6-4 6-4