T5: Montpellier, Zagrzeb, Quito 2015

[DUN I LOVE]

Polo, marginalna w kontekście ilości 'oddawanych' przez rywali meczów.

[Rroggerr]

Ale po co czynić jakąś regułę, że akurat Janowicz specjalnie korzysta, przecież wystarczy zobaczyć, że większość zawodników z miejsc 20-50 mogłoby w tym momencie być zdecydowanie wyżej niż jest, i nie dzieje się to bez przypadku. No chyba, że Querrey to mentalna skała, a Brown to poważny tenisista, ale chyba jednak i Samowi, i Dustinowi do takiego miana daleko...

[Rodżer Anderłoter]

Escobar był przez niektórych tutaj skazywany na pożarcie, a tymczasem Gonzalo 6-2 w pierwszym.

E: Przegrał jednak Ekwadorczyk. Ten Escobar to taki trochę Falla dla ubogich. No cóż, serdecznie zapraszamy na jakiegoś futures'a czy challengera do Polski.

[Rroggerr]

Top-200 i pierwsza wygrana w meczu głównego cyklu.

Będę się trzymać porównania do Thiema (nie w stylu gry, żeby nie było), bo równie dobrze może skończyć jak jakiś Chardy, ale ma atuty (serwis, forehand, technika, sprawność jak na wzrost) na dużo więcej niż zgarnianie kurników. Ranking słaby jeszcze, ale jednak progres ogromny. Dziś 19 asów.

Mario wiszę duże piwo na zwrócenie mocniejszej uwagi na Nicolasa.

[Mario]

No, ale dzisiaj to właściwie tylko serwis jakoś tam działał. Mimo wszystko, ważne że przemęczone.

Tylko mnie nie działają streamy z drakuli?

E: Już jest ok.

[Rroggerr]

U mnie normalnie.

Prognozuję Pouille'owi skuteczny atak na Top 50 w tym roku.

[Mario]

Zastanawiam się dlaczego Paire zachowuje się jak normalny człowiek i nie obraził się po porażce w pierwszym...

Ale w sumie podwójne przełamanie też już kilkukrotnie w życiu tracił, więc poczekam z pochwałami.

[DUN I LOVE]

PHM.

Jutro atrakcyjna sesja wieczorna w Montpellier: Gasquet-Pouille i Janowicz-Paire.

[Alan]

W Zagrzebiu już bez "1" . Pokpił Ivo jak chyba jeszcze nigdy, marnując w obu TB przewagę mini breaka.

W Quito "błysnął" Giraldo.

[Mario]

Pouille z 6-3 na 6-8 w TB...

[Rroggerr]

We Francji chyba przesadzają z bezstresowym wychowywaniem dzieci i potem jak przychodzi co do czego...

[Mario]

Obejrzałem ostatniego gema u Janowicza z Pairem (wcześniej nie chciało mi się wstać po komputer, widząc co się dzieje). Sądzę, że w 2015 wypadałoby, żeby wszystkie turnieje rangi ATP miały możliwość sprawdzenia piłki - brutalnie przekręcili Francuzi moim zdaniem, tym bardziej szokujące, że grał u siebie.

Czytałem na mtf-ie, że wciąż dolega mu kolano, więc nie ma sensu przeżywać zmarnowanego przełamania w trzecim. Trochę dziwne, po operacji jednak powinien pozbyć się bólu, może potrzeba kolejnej.

Wylot Janowicza w okolice bardziej odpowiadające jego umiejętnościom wciąż możliwy, ale trzeba liczyć na jakiegoś Murraya w R1 Rotterdamu. No i w Gillesa Simona niestety...

[Rroggerr]

Zeballos przegrał taja w deciderze od stanu 6-3, przy pierwszej meczowej poszedł do siatki po drugim serwisie, przy meczowej dla Bellucciego zrobił podwójny...

Szkoda, zawsze to jakiś gracz pozostający w drabince z którym Jarry już wygrywał.

[no-handed backhand]

De Schepper to jeden z tych tenisistów, których nigdy nie widziałem w akcji. Nie wiedziałem nawet, że ma jednoręczny backhand.

[Mario]

Monfils nie dość, że słaby to jeszcze chory. Ale w sumie dziś nie ma się do czego przyczepić. Z takimi zawodnikami jak De Schepper trzeba trzymać serwis i czekać na okazje - tyle Francuz zrobił. Jutro z Darcisem może być różnie, o meczu z Gasquetem lepiej nie myśleć...

Oglądam Jarry'ego i wciąż się zastanawiam jak można być tak nie ogarniętym. Tak głupio to nawet juniorzy nie grają. Ale możliwości są, z czasem powinien się wyrobić.

[Emu]

Czy tylko ja wyczuwam Marcela wygrywającego tytuł w Zagrzebiu?

[DUN I LOVE]

Czy tylko ja wyczuwam Marcela wygrywającego tytuł w Zagrzebiu?

Musi być Baghdatis albo Jużny. A najlepiej Berankis.

Janowicz bardzo korzystnie póki co.

[Emu]

Ostatni gem Janowicz zagrał fenomenalnie, jeżeli utrzyma formę to będzie się liczył w walce o zwycięstwo w turnieju.

[DUN I LOVE]

Pogrążył mnie Misza w MTT. Mógł wrócić do gry i dorobić 2-5* w deciderze, ale ostatecznie Marcos zachował twarz. Przeczuwałem sukces Cypryjczyka, ale przy tak wyrównanej parze musiały decydować detale.

Życzę Baghdatisowi zwycięstwa w całym turnieju.

[Emu]

Dawno nie było mi tak nikogo szkoda jak dziś Jużnego, grał momentami wspaniale a i tak przegrał z Baghdatisem. Mimo wygranego pierwszego seta przez Rosjanina od początku drugiego miałem wrażenie, że nie da rady tego wygrać. Posłał aż 17 winnerow z bh i w trzecim secie był o krok od powrotu z podwójnego przełamania.