T39: Bangkok, Kuala Lumpur 2013

[DUN I LOVE]

O Bangkoku później, bo w Kuala Lumpur temperatura rośnie. Bosko obrobił Sousa tego MP.

[robpal]

Na dobrej drodze jest Benek do niesamowitego wyczynu.

[Saboteur]

Zwinął Ci z przed nosa Joao 15. pucharek w MTT.

[Jacques D.]

Czy tylko mi się wydaje, że gołym okiem widać pracę Ivana?

Nie od dziś zresztą, mniej więcej od Kanady dużo lepiej Raonic dobiera uderzenia do sytuacji, jego akcje przy siatce mają sens, lepiej też wygląda pod względem fizycznym.

A w KL już zaczęło się piekło.

[DUN I LOVE]

Zwinął Ci z przed nosa Joao 15. pucharek w MTT.

Olać. Byle Julek jakoś to wymodlił, bo zanosi się na kolejny dramat tego człowieka.

[Jacques D.]

Zwinął Ci z przed nosa Joao 15. pucharek w MTT.

Olać. Byle Julek jakoś to wymodlił, bo zanosi się na kolejny dramat tego człowieka.

No i zaniosło się.

Sousa grał bardzo dobrze, ale nie ma co udawać - przeważająca część odpowiedzialności za wynik leży (jak zwykle) po stronie Julka, który nie umiał wykorzystać swojego doświadczenia i dobrej techniki. Portugalczyk gra bardzo schematyczny tenis i to miał obowiązek Francuz wykorzystać - czy to zmianami rotacjami, czy mieszaniem kierunków, rwanym tempem - a niestety, grał najczęściej idealnie na modłę dobrze kontrującego Sosusy - mocno, w równym tempie i przewidywalnych kierunkach.
Miał też pecha Bennetau, bo trafił na gościa naprawdę silnego psychicznie i zdeterminowanego.

Historyczne 0-10 już bardzo blisko.

[DUN I LOVE]

Omijałem do tej pory mecze Sousy w chalkach, ale nie wydaje mi się, żeby grał kiedykolwiek lepiej niż w tym turnieju. Jak już napisano - determinacja i charakter to to, czym dzisiaj wygrał z Julkiem. Szkoda Francuza, ale to już chyba sam jest sobie winien, że po 16(?) latach na zawodowych kortach cały czas daje się zaskakiwać w najważniejszych meczach. Dziś nie dał rady tenisiście, który jeszcze niedawno męczył challengery i przyleciał do Azji po połówce w Rosji, gdzie przystąpił do turnieju bez aklimatyzacji naturalnej. Trudno mi sobie wyobrazić lepszą okazję na wygranie pierwszego tytułu, ale wierzyć trzeba.

Bardzo dobry mecz tak nawiasem mówiąc, chociaż błędy Francuza raziły w oczy (szczególnie przy bp).

---

Zadatki na niezły turniej ma Kuala, chociaż powoli idzie ku drugiemu Auckland - ceglana enklawa na mapie turniejów ATP na hard. Rok temu Monaco, teraz Sousa - tuzy nawierzchni twardej to to nie są. Obłowili się na Julku.

[MG FCB]

Julek. Wielka szkoda. Gratulacje dla Raona bardzo mnie cieszy jego zwycięstwo.

[Jacques D.]

Wyniki finałów:

---

Bangkok



[3] Milos Raonic (CAN) d. [1] Tomas Berdych (CZE) 7-6(5) 6-3

[3] Jamie Murray/John Peers (GBR/AUS) d. [4] Tomasz Bednarek/Johan Brunstrom (POL/SWE) 6-3 3-6 10-6

---

Kuala Lumpur



[SE] Joao Sousa (POR) d. [5] Julien Bennetau (FRA) 2-6 7-5 6-4

Eric Butorac/Raven Klaasen (USA/RPA) d. Pablo Cuevas/Horacio Zeballos (URU/ARG) 6-2 6-4

---

Wszystkie wyniki (kwalifikacji, turniejów singlowych oraz deblowych) można znaleźć na 1 stronie wątku.