Forum fanów tenisa ziemnego, gdzie znajdziesz komentarze internautów, wyniki, skróty spotkań, statystyki, materiały prasowe, typery i inne informacje o turniejach ATP i WTA. http://mtenis.com.pl/
Pekao Szczecin Open: Argentyńsko-hiszpański finał w niedzielę.
Spoiler:
Poznaliśmy finalistów 26. Pekao Szczecin Open. O nagrodę finansową i 125 punktów rankingowych zagrają Guido Andreozzi (Argentyna) i Alejandro Davidovich-Fokina (Hiszpania).
reklama
Andreozzi w półfinale ograł swojego rodaka - Facundo Arguello, który w szczecińskim turnieju tenisowym (challenger ma pulę nagród 125 tys. dolarów) rozpoczynał granie od eliminacji. W sobotę wystąpił po raz siódmy i naprawdę był blisko finału. Arguello wygrał pierwszego seta, a drugi rozstrzygał się w tie-braeku (miał serwis przy prowadzeniu 5:4). Rozstawiony z czwórką Guido wytrzymał napięcie, popełniał mniej błędów i wygrał również trzecią partię - w sumie 3:6, 7:6 (7-4), 6:4. Spotkanie trwało 2 godziny i 42 minuty i było najdłuższym pojedynkiem w tegorocznej edycji.
– Facundo to mój dobry przyjaciel. Znamy się od dziecka, więc nasze mecze zawsze są szczególne. Na korcie staram się jednak w nich odłożyć na bok emocje i skupić wyłącznie na grze. Przy stanie 4:5 w drugim secie miałem chwilę zwątpienia, ale cieszę się, że zdołałem odwrócić losy meczu i ostatecznie to ja zagram w niedzielnym finale - mówił Andreozzi po półfinale.
Jego niedzielnym przeciwnikiem będzie 19-letni Davidovich Fokina, który też przebijał się przez eliminacje. Hiszpan ograł Niemca Rudolfa Mollekera 6:1, 2:6, 6:2. Dla porównania - pojedynek zakończył się po 80 minutach.
- Obaj charakteryzujemy się dość agresywnym stylem gry, więc ten mecz toczył się dziś w ekspresowym tempie. Do Szczecina przyjechałem prosto z innego challengera, a to oznacza, że na przestrzeni dwóch tygodni rozegrałem już dziewięć meczów. Nic dziwnego, że odczuwam już trochę zmęczenia, ale korzystanie z pomocy fizjoterapeuty podczas meczów nie jest spowodowane żadną kontuzją, tylko intensywną grą i zmęczeniem – wyjaśnił Davidovich Fokina. - Przede mną wieczorna sesja wideo. Chcę jak najlepiej przygotować się do finału, a z Guido nigdy jeszcze nie grałem.
Davidovich Fokina może być pierwszym Hiszpanem, który wygra Pekao Szczecin Open. Spotkanie finałowe w niedzielę o godz. 12.
Challenger Szczecin: Alejandro Davidovich Fokina nie zdjął hiszpańskiej klątwy. Triumf Guido Andreozziego. Alejandro Davidovich Fokina nie został pierwszym w historii hiszpańskim tenisistą, który wygrał zawody Pekao Szczecin Open. W niedzielnym finale pokonał go 6:4, 4:6, 6:3 Guido Andreozzi i dzięki temu zadebiutuje w Top 100 rankingu ATP.
Spoiler:
Niedzielny finał trwał dwie godziny i 15 minut. W pierwszym secie Guido Andreozzi zdobył decydujące przełamanie w 10. gemie. W drugiej partii Alejandro Davidovich Fokina szybko wysunął się na 3:0 i utrzymał przełamanie jednego breaka. Hiszpan lepiej rozpoczął także trzecią odsłonę, ale Argentyńczyk wygrał od stanu 0:1 cztery gemy z rzędu. To przesądziło o jego ostatecznym zwycięstwie w całym pojedynku 6:4, 4:6, 6:3.
Davidovich Fokina nie sięgnął po pierwsze w karierze trofeum rangi ATP Challenger Tour, ale i tak ma powody do zadowolenia. W Szczecinie wywalczył czek na sumę 10770 euro oraz 75 punktów, dzięki czemu podskoczy w światowej klasyfikacji. 19-latek poprawi życiówkę i w poniedziałek zadebiutuje w Top 300.
- To był dla mnie znakomity turniej i choć zmęczenie dało o sobie znać, to jednak udało mi się wytrzymać trudy całego tygodnia. Uważam, że klątwy są po to, żeby je przełamywać, więc w tym roku naprawdę chciałem zostać pierwszym Hiszpanem, któremu uda się tu triumfować! Niestety, Guido był tego dnia lepszy i zasłużenie zwyciężył. Widziałem zdjęcia z ubiegłorocznego finału i spodziewałem się, że na trybunach może pojawić się komplet widowni. Gra dla takiej publiczności naprawdę jednak motywuje, więc było wspaniale! - wyznał Davidovich Fokina.
Dużo więcej powodów do radości ma oczywiście Andreozzi. Tytuł w Szczecinie oznacza zdobycie czeku na sumę 18290 euro oraz 125 punktów. Dzięki temu Argentyńczyk znajdzie się po raz pierwszy w gronie 100 najlepszych tenisistów globu. Dotychczas pochodzący z Buenos Aires 27-latek miał różne wspomnienia z Polski. W sezonie 2017 wygrał debla w Poznaniu, ale przegrał finał singla z Rosjaninem Aleksiejem Watutinem. W tym tygodniu zdobył trofeum singlowe w Szczecinie, lecz razem z Guillermo Duranem uległ w finale gry podwójnej Karolowi Drzewieckiemu i Filipowi Polaskowi.
- Zdarzało mi się już wygrywać turnieje challengerowe, ale nigdy nie zwyciężyłem w imprezie tak wysokiej rangi. Jestem zachwycony tym, że punkty ze Szczecina pozwolą mi zanotować wymarzony awans do pierwszej setki rankingu ATP. Czas spędzony w Polsce był znakomity. To świetny turniej, w którym każdy element jest dopięty na ostatni guzik, a wszyscy są bardzo uprzejmi i uśmiechnięci. Wchodząc na obiekt, widziałem fotografie dawnych mistrzów z Argentyny i to zadziałało na mnie motywująco. Mam nadzieję, że w przyszłym roku przy wejściu pojawi się także moje zdjęcie - powiedział Andreozzi.
Pekao Szczecin Open, Szczecin (Polska)
ATP Challenger Tour, kort ziemny, pula nagród 127 tys. euro
niedziela, 16 września