Ale bezradnie wygląda już Azarenka z takimi tenisistkami jak Collins, kompletnie nic od niej nie zależy.

Liverpool wydymali z Tottenhamem, tam było oficjalne info o tym, innych sytuacji nie kojarzę.

Obstawiam, że tych kontrowersji mimo wszystko jest mniej, zwłaszcza w kontekście spalonego, ale osobiście chętnie bym zobaczył jeszcze rozgrywki bez var.

-"Oglądałem z trybun ten mecz z Ruudem. Gdy zepsuł pierwszy serwis, to spojrzeliśmy na siebie z ojcem Stefanosa Tsitsipasa, który siedział obok. Pomyśleliśmy to samo - "Będzie podwójny błąd". Z jednej strony to szok, by coś takiego przydarzyło się wielkiemu Novakowi, ale po chwili oka...

STS/Fortuna

No nie tak miało być.

W tym roku Wimbledon na pewno nie będzie należał do priorytetów i w jej przypadku to nawet byłoby zrozumiałe gdyby z niego zrezygnowała, ale wątpliwe by tak postąpiła.

DUN I LOVE pisze: ↑dzisiaj, 9:21 Jak tylko zobaczyłem, że tu się wpisałeś, zrobiło mi się słabo.

Jak mawiał Andrzej Gołota: co zrobić.

Robertinho pisze: ↑dzisiaj, 9:10 Cóż robić. Nic, tylko dalej wspierać GOATa, a przegryw niech sobie filmy kręci.

Jego cała kariera to jakiś czeski film.

https://twitter.com/futnostalgico/status/1790574575186543007?t=7FNzkiUaYFPmGnMbRHMK9A&s=19 Kozak forma była u grubego wiosną 2005, szkoda, że inni nie doszusowali wówczas poziomem i grał sam... https://twitter.com/futnostalgico/status/1790578089916805246?t=9fsivER9gChYhl_dbCdIAw&s=19 Niezły ...

Cały czas myślałem, że on się nazywa Talibo.

Act XI 🍿 :lol: Gauff nie ma za bardzo tenisowych argumentów, żeby tutaj coś zdziałać, oczywiście nie ma większość zawodniczek, ale gdyby zamiast Gauff, która jest w top była np. Kasatkina, to wiele by to nie zmieniło. Generalnie teraz powinna Iga już zgarnąć całość, wprawdzie po drugiej stronie drab...

W sumie trudno o lepszą pozycję w sytuacji sam na sam, fatalnie Son to wykończył, w ogóle czemu po długim, a nie po krótkim, co wydawało się najprostrzym i najbardziej naturalnym rozwiązaniem.

City w ostatnim czasie ten bilans bramkowy mocno nadgonił, byli gdzieś na -8 z tego co kojarzę.

DUN I LOVE pisze: ↑wczoraj, 22:59 Musi wygrać City? Remis nie wystarczy? Co tam w Anglii się liczy w przypadku równej ilości punktów?

Bilans bramkowy.

Ortega w sumie bohaterem, to sam na sam Sona z nim to była najpewniej piłka meczowa dla Arsenalu na wagę mistrzostwa, ale musieli tam być podnieceni, kiedy Japończyk szedł 1 na 1.

DUN I LOVE pisze: ↑wczoraj, 20:56

Kiefer pisze: ↑wczoraj, 20:45Coś tam się chyba mu z powrotem przestawiło.

W jego przypadku trzeba poczekać na jakiegoś lepszego grajka i na późniejszą fazę.

Są tacy?